~ Staraszafa ~

W tej chwili trudno mi cokolwiek określić konkretnego, ale marzec wydaje się być dobrym pomysłem.

Ze mną to w ogóle jest trochę trudna sytuacja, bo jestem uzależniona od ewentualnych tanich lotów ze Sztokholmu do miejsca zjazdu, a to jest zbyt wielka niewiadoma, żeby od tego uzależniać termin zjazdu. Tak więc urządzajcie, jak innym pasuje, a jak nie będzie akurat niczego w miarę taniego, to trudno, z bólem serca, ale zrezygnuję z udziału...;]

M.

No i temat nam zdechł chyba...

W każdym razie jedyna konkluzja jaką wysnułam po lekturze ponownej - marzec i najlepiej żeby był wtedy tani lot ze Sztokcholmu do Pyrzowic (są w ogóle takie?).

Marzec już niedługo, trza by zacząć czegoś szukac kolego Pablo... Wink

ot święte słowa Very Happy

trzeba zacząć szukać zabiore sie do tego w piątek bo narazie same egzaminy dzien po dniu mam Sad

Jakby co to u mnie odpada weekend 28-29 marca, reszta jak na razie ok, o ile któryś z moich profesorów nie zmieni mi planów nagłą decyzją (np. "za godzinę spotkanie organizacyjne, obecność obowiązkowa!"), bo się już tak zdarzało. I jeszcze coś - może uda mi się wziąć ze sobą Ciszę (może ktoś pamięta Ciszę ze starego forum). Wyraziła żywe zainteresowanie możliwością spotkania z Narnijczykami:) To by było na tyle.