~ Staraszafa ~

Myślę, że przyda się temat w którym (jak na starym forum) zadawać będziemy sobie zagadki Wink

. Myślę że jest to pomysł dobry (ale nie mój Crying or Very sad

). No to na początek ja Very Happy

. Skąd wzięły się obrączki, które pozwalały na przenoszenie się pomiędzy światami?

Wykonane przez wuja Andrzeja przy użyciu pyłu pochodzącego z Lasu Między Światami.

To teraz ja - kto to powiedział i do kogo?

"- A powiem wam, że kiedy faceci są widzialni, to mogą się nawzajem widzieć."

Powiedział to Szef Patałachów do reszty Jednonogów.

Kto został na zawsze w Lesie Między Swiatami??

Pajak napisał:

Kto został na zawsze w Lesie Między Swiatami??

Czyżby świnka morska? Czekam na potwierdzenie. Very Happy

Tumni Ty czekaj na potwierdzenie, a ja w tym czasie zadam pytanie: Jakie słowa wykrzyknął Tumnus gdy zobaczył Łucję na Latarnianym Pustkowiu?

Pierwsze słowa to było bodajże "Boże miłosierny", ale czekam na potwierdzenie, bo sama se nie mogę sprawdzić Wink

Błotosmętka napisał:

Pierwsze słowa to było bodajże "Boże miłosierny", ale czekam na potwierdzenie, bo sama se nie mogę sprawdzić Wink

Gratuluję, bardzo dobrze

No to zadaję...

Hmm hmm...

Czy, a jesli tak, to gdzie, w KSIĄŻCE "Lew Czarownica i Stara szafa" wystepuje lisek??

Błotosmętka napisał:

No to zadaję...

Hmm hmm...

Czy, a jesli tak, to gdzie, w KSIĄŻCE "Lew Czarownica i Stara szafa" wystepuje lisek??

Odpowiadam bez spojrzenia do tekstu:
Wydaje mi się, że lisek był uczestnikiem tej wesołej grupki zwierzątek, które Czarownica przyłapała na świętowaniu z okazji przybycia świętego Mikołaja.
Tej grupy, którą potem Czarownica zamieniła w kamień. A Edmund po raz pierwszy poczuł współczucie.... Smile

Ale czekam na potwierdzenie (skoro poprzedniego się nie doczekałam...)

Tumni napisał:

Błotosmętka napisał:

No to zadaję...

Hmm hmm...

Czy, a jesli tak, to gdzie, w KSIĄŻCE "Lew Czarownica i Stara szafa" wystepuje lisek??

Odpowiadam bez spojrzenia do tekstu:
Wydaje mi się, że lisek był uczestnikiem tej wesołej grupki zwierzątek, które Czarownica przyłapała na świętowaniu z okazji przybycia świętego Mikołaja.
Tej grupy, którą potem Czarownica zamieniła w kamień. A Edmund po raz pierwszy poczuł współczucie.... Smile

Ale czekam na potwierdzenie (skoro poprzedniego się nie doczekałam...)

Wydaje mi się że masz rację Very Happy

też widzę go w tej scenie pomiędzy wiewiórkami, ale jak wiesz nie mam własnego egzemplarza i nie jestem w stanie tego sprawdzić Laughing

Przepraszam, że tak późno... Potwierdzam!!

Może ja zadebiutuję dzisiaj w quizie... Very Happy

Oto me pytanie:
Który z siedmiu wujów Kaspiana został uratowany przez Wędrowca do Świtu i wzięty na pokład w ciemnościach wyspy, na której sny stawały się rzeczywistością?

Mozkabi napisał:

Może ja zadebiutuję dzisiaj w quizie... Very Happy

Oto me pytanie:
Który z siedmiu wujów Kaspiana został uratowany przez Wędrowca do Świtu i wzięty na pokład w ciemnościach wyspy, na której sny stawały się rzeczywistością?

Rup, ale:

nie był wujem Kaspiana, a jednym z baronów

pytanie zadaje osoba, która odpowiedziała dobrze na poprzednie Wink

a więc czekamy na pytanie Smile

Błotosmętka napisał:

Rup, ale:

nie był wujem Kaspiana, a jednym z baronów

pytanie zadaje osoba, która odpowiedziała dobrze na poprzednie Wink

Się wyrwałam jak Filip z Konopii... Już pomijając obleśny błąd z wujem Shocked

Nie wiem skąd mi się ten wuj wziął.

Jednakowoż przydałoby się zamieszczenie gdzieś zasad quizu dla tych "nie w temacie" Embarassed

.. a teraz idę się schować do... hehe... jakiejś szafy może...

Strasznie przepraszam wszystkich. Ostatnio nie miałam okazji bywać na forum, a zapomniałam o tym, że powinnam zadać następną zagadkę. Proszę więc Mozkabi, by się nie martwiła i wyszła z szafy. Very Happy

Moje pytanie, jak zawsze z gatunku ulubionych: kto i w jakiej sytuacji powiedział:

Cytat:

Oto, co znaczy być królem: trzeba być pierwszym w każdym rozpaczliwym ataku i ostatnim w każdym rozpaczliwym odwrocie; a kiedy w kraju nastanie głód (jak to się raz po raz zdarza w złych latach) trzeba nosić najpiękniejsze stroje i śmiać się głośniej, ale jeść mniej niż jakikolwiek z twoich poddanych.