Forum ~ Staraszafa ~ Strona Główna ~ Staraszafa ~
Forum narnijskie
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Zło w Narnii - Tasz Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
bisclavrette
Patałach



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 22:38, 22 Lis 2006 Powrót do góry

Tak jak i Tumni, odrzuciłabym koncepcję dualistyczną, gdyż to stawiałoby Tasza na równi z Aslanem. Nie przemawia do mnie także idea Tasza jako odiwecznego zła ani upadłego anioła.

Mam za to moje własne wytłumaczenie faktu istnienia Tasza - i to nie tylko w religii Kalormenu, ale i w jego uosobionej postaci. Mianowicie - dowiedziałam się ostatnio, iż słowo tash w tureckim oznacza kamień, co od razu skojarzyło mi się z kamiennymi idolami, fałszywymi bóstwami Starego Testamentu tudzież wyobrażeniami bożków religii politeistycznych, którym ogłupiały motłoch oddawał cześć i składał ofiary. A jeśli Kalormeńczycy stworzyli sobie Tasza? Wyrzeźbili kamienną poostać o sześciu ramionach i ptasiej głowie i oddawali mu cześć przez stulecia, jednocześnie odrzucając Aslana (nazywali go demonem z Narni). Dodajmy jeszcze, że było to społeczeństwo oparte na systemie klasowym i niewolnictwie, dumne i samolubne (może to zbytnie generalizowanie, ale tak właśnie ich odbieram). Kontynuując - jeśli więc ich zło uosobiło się w Taszu?

Nie wiem, czy ma to sens. To taki mój mały pomysł (jakze herculepoirotowsko to zabrzmiało)
Zobacz profil autora
narnijka
Opiekunka Narnii



Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:10, 23 Lis 2006 Powrót do góry

bisclavrette napisał:
dowiedziałam się ostatnio, iż słowo tash w tureckim oznacza kamień, co od razu skojarzyło mi się z kamiennymi idolami, fałszywymi bóstwami Starego Testamentu tudzież wyobrażeniami bożków religii politeistycznych, którym ogłupiały motłoch oddawał cześć i składał ofiary. A jeśli Kalormeńczycy stworzyli sobie Tasza? Wyrzeźbili kamienną poostać o sześciu ramionach i ptasiej głowie i oddawali mu cześć przez stulecia, jednocześnie odrzucając Aslana (nazywali go demonem z Narni). Dodajmy jeszcze, że było to społeczeństwo oparte na systemie klasowym i niewolnictwie, dumne i samolubne (może to zbytnie generalizowanie, ale tak właśnie ich odbieram). Kontynuując - jeśli więc ich zło uosobiło się w Taszu?



A kiedy pojawił się w "Ostaniej Bitwie" to kto go ożywił?
Zobacz profil autora
koriat
Łachonog



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:13, 23 Lis 2006 Powrót do góry

Hmm... Ciekawe spojrzenie.
Najpierw co do dualizmu, szczególnie takiego totalnego, manichejskiego- nawet nie tyle, że Aslan i Tasz nie stoją na równi (choć to oczywiste)- oni przede wszystkim ze sobą nie walcza, nie wyrywają sobie dusz, nie prowadzą jakiejś kosmicznej wojny, jak to bywało w dualizmach wschodnich. No Tasz jest istotą niższą.
Ale czy faktycznie może mieć on taki rodowód, to znaczy czy zło Kalormenów miałoby aż taką moc, żeby powołać do życia swoją personifikację? Pozostałbym jednak przy nadnaturalnym rodowodzie Tasza, który przecież dysponuje W Narnii pewną władzą, ma wyznaczoną przez Aslana jakby rolę.
Ale teoria bisclavrette wydaje mi się trafna gdzie indziej, w sposób, że tak powiem symboliczno teologiczny. Taki mechanizm chyba faktycznie miał miejsce, ale w momencie, gdy Kalormeni uznali Tasza za boga, czyli kogoś o wiele większego i ważniejszego, niż był w rzeczywistości i dokonali na niego "przeniesienia" cech, które czcili.
Zobacz profil autora
Olle
Centaur



Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz/Poznań

PostWysłany: Sob 2:58, 25 Lis 2006 Powrót do góry

bisclavrette napisał:
dowiedziałam się ostatnio, iż słowo tash w tureckim oznacza kamień, co od razu skojarzyło mi się z kamiennymi idolami, fałszywymi bóstwami Starego Testamentu tudzież wyobrażeniami bożków religii politeistycznych, którym ogłupiały motłoch oddawał cześć i składał ofiary. A jeśli Kalormeńczycy stworzyli sobie Tasza? Wyrzeźbili kamienną poostać o sześciu ramionach i ptasiej głowie i oddawali mu cześć przez stulecia, jednocześnie odrzucając Aslana (nazywali go demonem z Narni). Dodajmy jeszcze, że było to społeczeństwo oparte na systemie klasowym i niewolnictwie, dumne i samolubne (może to zbytnie generalizowanie, ale tak właśnie ich odbieram). Kontynuując - jeśli więc ich zło uosobiło się w Taszu?


Bardzo to ciekawe - to o tureckim znaczeniu slowa tash i o idolatrii.

koriat napisał:
Taki mechanizm chyba faktycznie miał miejsce, ale w momencie, gdy Kalormeni uznali Tasza za boga, czyli kogoś o wiele większego i ważniejszego, niż był w rzeczywistości i dokonali na niego "przeniesienia" cech, które czcili.


Sama jak dotychczas jestem zdania, ze Tasz to bog, ktorego ludzie stworzyli sobie wg wlasnych wykoslawionych wyobrazen. W momencie, kiedy nastepuje koniec swiata - ich wyobrazenie ukazuje im sie w pelnej krasie. Mieli tego, ktorego chcieli, z wlasnej nieprzymuszonej woli. Zlo, ktore uczynimy, wraca do nas, to ono nas zabija - nie On. On tego przeciez nie chce.

Z drugiej strony - nie jestem pewna czy idolatrie da sie przyporzadkowac religiom Bliskiego Wschodu. Wydawalo mi sie, ze w wielu religiach Bliskiego Wschodu zakazano tworzenia wizerunkow bostw wlasnie ze wzgledu na idolatrie. No ale to wlasciwie Narnia a nie nasza Planeta Ziemia Wink (czyli mam zastrzezenia co do swoich zastrzezen Rolling Eyes) .

Pardon za brak polskiej czcionki - to przez glupia klawiature.
Zobacz profil autora
narnijka
Opiekunka Narnii



Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 7:17, 25 Lis 2006 Powrót do góry

koriat napisał:

Ale teoria bisclavrette wydaje mi się trafna gdzie indziej, w sposób, że tak powiem symboliczno teologiczny. Taki mechanizm chyba faktycznie miał miejsce, ale w momencie, gdy Kalormeni uznali Tasza za boga, czyli kogoś o wiele większego i ważniejszego, niż był w rzeczywistości i dokonali na niego "przeniesienia" cech, które czcili.


To wydaje mi się bardzo prawdopodobne.
Niemniej cały czas mam na uwadze owego młodego Emeta, który żył uczciwie, sprzeciwiał się kłamstwu, odrzucał podstęp. Wierzył, że Tasz jest dobry, Aslan zaś zły. Czy jego życie było wypełnione złymi czynami?
Zobacz profil autora
koriat
Łachonog



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:20, 25 Lis 2006 Powrót do góry

narnijka napisał:
Niemniej cały czas mam na uwadze owego młodego Emeta, który żył uczciwie, sprzeciwiał się kłamstwu, odrzucał podstęp. Wierzył, że Tasz jest dobry, Aslan zaś zły. Czy jego życie było wypełnione złymi czynami?


Nie, zresztą to jest pytanie retoryczne. Ale właśnie w tym, i w późniejszych słowach Alslana które to komentuja widziałbym dowód na to, że Tasz jest jednak czymś naturalnym, elementem pierwotnego systemu, w pewien sposób współgarającym z Aslanem, a nie tylko produktem wypaczonym moralnie
Kalormenów i ich bałwochwalstwa czy wręcz fetyszyzmu.

Przyszło mi w związku z tym do głowy jeszcze coś innego- w Narnii wielokrotnie, zwłaszcza w Srebrnym Krześle napotykamy odniesienia do platonizmu. Może tak jest i tym razem, a wizerunek złego Tasza czczony w Taaszbanie jest tylko spaczonym odbiciem prawdziwego Tasza, nie takiego przecież znowu złego, przynajmniej nie będącego złem dualistycznym, zwróconym przeciw Bogu, a takim dopełnieniem Boga i boskiego porządku? Byłby odbiciem- bo prawdziwy Tasz aż do końca świata pozostaje gdzieś poza nim, podczas gdy Aslan takiego odbicia nie potrzebuje, gdyż pojawia się w Narnii osobiście, bez pośrednictwa symboli.
Przepraszam za chaos myślowy, jeszcze mi się to do końca nie ułożyło Neutral
Zobacz profil autora
narnijka
Opiekunka Narnii



Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 584 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 14:52, 25 Lis 2006 Powrót do góry

A może to było tak - stworzenie sobie kamiennego bóstwa Tasza, obdarzenie go pragnieniami i cechami a potem potworne wypaczenie wszystkiego na krótko przed końcem Narnii? Tasz sam pożarł tych, którzy wypaczyli jego obraz.

Co do platonizmu, jeszcze nie wiem....
Zobacz profil autora
Up
Patałach



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 19:48, 22 Lut 2009 Powrót do góry

Narnijka zapytała: "Dokąd poszedł Tasz?"
Może do innej sadzawki? Do nicości?
Kim był? Cóż, Lewis napisał był genialne "Listy starego diabła do młodego", z których wynika, że taktyką szatana jest m.in. nieujawnianie się wprost. Zły duch jest obecny cały czas w Narnii, czasem, gdy nie czuje oddechu Władcy Zza Morza, stosuje terror jak Biała Czarownica, czasem kusi, jak Pani w Zielonej Sukni i dopiero przyciśnięty do muru pokazuje wężowe oblicze. Gdy ostateczny triumf wydaje się bliski Tasz odrzuca maski kamiennych bożków, Allahów czy takich innych (proszę nie pisać, że nie jestem correct, bo oni naprawdę czczą w Mecce jakiś czarny meteoryt;)) i pokazuje, kim jest: tym , który niszczy, zostawia za sobą spalona ziemię. Może żyć tylko wtedy, gdy wokół jest coś do zniszczenia. I otrzymuje stosowną karę: po prostu Aslan zostawia go ze swoją ofiarą i pustką, w której już nie ma ofiar do usidlenia. I podobnie jak w "Listach..." śmierć kuszonego jest klęską Krętacza, tak tu śmierć dzieci jest dla nich "przepustką" do zbawienia.
A co do rozmowy Aslana z Emetem... myślę, że chodzi o "głód metafizyczny" (brr... okropne określenie) albo o coś, co katolicka doktryna nazywa pierwotnym objawieniem. Emet nie znał prawdziwej natury Tasza, dla Lwa liczyła się jego gotowość do służby. Przepraszam za słowotok, ale tak mam, że jak zacznę kopać, to nie mogę przestać Very Happy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)