~ Staraszafa ~

A_g_a_ napisał:

patysio napisał:

Olle napisał:

Jak to się szybko wieści roznoszą. Dość małe musiało być Podziemie i słabo zaludnione.

Chyba że mieli fejsbuka

Mam pomysł - może sygnały świetlne? ;)

Coś takiego?;)

A_g_a_ napisał:

Cytat:

Zostawiam jednak połowę mego serca w krainie Bizmu.

Jak mógł zostawić, skoro tam nawet nie był? ;) Choć brzmi uprzejmie.

Może wrzucił, zanim się szczelina zamknęła;)

A_g_a_ napisał:

martencja napisał:

To Narnia graniczyła z Kalormenem?

Może w tym okresie na jakiejś części graniczyła? Jakaś morska granica albo co?

Hmm, w sumie, gdyby Narnia miała jakieś wyspy wysunięte daleko na południe, albo Kalormen - na północ...

A_g_a_ napisał:

Olle napisał:

A w dzień powszedni?

To chyba byłby brak szacunku - bo niby jak: zapraszać kogoś i iść do pracy, zostawiając go samemu? Pytanie tylko pytanie, czy w Narnii zwierzęta mają jakiś wymiar pracy w naszym rozumieniu.

Chyba nie, albowiem narnijskie stworzenia pracują wyłącznie dla przyjemności. Gdzieś o tym było, ale nie pamiętam, gdzie. W każdym razie było to przy okazji jakiegoś fragmentu o kopaniu, tak mi się kojarzy...;]

A_g_a_ napisał:

martencja napisał:

Mnie nawet bardziej zastanawia, jak centaury musiały wyglądać, gdy się pasły trawą! Naprawdę nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić tak, żeby nie straciły przy tym sporo ze swojej wzniosłości...

Centaury miały ręce, prawda? To może zrywały sobie po trawce i doniośle przeżuwały?

To by tłumaczyło, dlaczego to tyle trwało!

A_g_a_ napisał:

martencja napisał:

A więc jednak odbudowano most w Berunie, po tym, jak go zburzono w KK. I nie można było go po prostu nie burzyć in the first place?

Teraz przy budowie na pewno wzięto pod uwagę wszystkie wymagania driad, najad i takich tam :) Wiecie, taka ekologiczna wersja starego paskudnego mostu :P

A, no chyba że tak!:)

A_g_a_ napisał:

Zastanawia mnie, że Julia użyła swego stroju na bal kostiumowy. Po pierwsze - jakoś rodziców nie interesowało, skąd ma taką suknię? Po drugie - taką pamiątkę to bym chyba gdzieś trzymała i chroniła przed światem niczym jaką relikwię, a nie na byle bal kostiumowy zakładała. Zakopywania stroju na boisku szkolnym też nie do końca popieram :P

Zawsze jak czytam ten fragment o zakopywaniu stroju, myślę sobie: barbarzyństwo! A co do balu kostiumowego - pewnie nie miałaby nigdy jakiejkolwiek innej okazji, żeby go założyć... W sumie po co mieć strój, który ma tylko wisieć w szafie? Przynajmniej można się domyślać, że miała najbardziej realistyczny kostium na balu:) A rodzice mogli się nigdy o tym nie dowiedzieć, jeżeli to był szkolny bal - w końcu to była, o ile rozumiem, szkoła z internatem, rodziców mogło tam nie być.

M.

A_g_a_ napisał:

martencja napisał:

Mnie nawet bardziej zastanawia, jak centaury musiały wyglądać, gdy się pasły trawą! Naprawdę nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić tak, żeby nie straciły przy tym sporo ze swojej wzniosłości...

Centaury miały ręce, prawda? To może zrywały sobie po trawce i doniośle przeżuwały?

What about a bit of hay coming out of your mouth! (0:22 - 0:37) Very Happy

A_g_a_ napisał:

Po drugie - taką pamiątkę to bym chyba gdzieś trzymała i chroniła przed światem niczym jaką relikwię, a nie na byle bal kostiumowy zakładała. Zakopywania stroju na boisku szkolnym też nie do końca popieram Razz

Zawsze mnie dziwiło to zakopywanie, bo ilekroć słyszę 'boisko' to widzę beton - a jak tam coś zakopać? Dopiero później sobie uświadamiam, że czasy były inne i bardziej ubogie w beton...
A co do Julii - nie po to kobieta sprawia sobie piękne stroje ażeby je w szafie trzymać! Nawet Lewis zdawał sobie z tego sprawę Razz

Edit: Dopiero teraz przeczytałam odpowiedź Marty ad. stroju i szafy Very Happy

Hehe, Marto, chyba oglądamy za dużo seriali Jane-Austenowskich ;-P

patysio napisał:

A_g_a_ napisał:

martencja napisał:

Mnie nawet bardziej zastanawia, jak centaury musiały wyglądać, gdy się pasły trawą! Naprawdę nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić tak, żeby nie straciły przy tym sporo ze swojej wzniosłości...

Centaury miały ręce, prawda? To może zrywały sobie po trawce i doniośle przeżuwały?

What about a little bit of hay coming out your mouth (0:22 - 0:37) :D

Szczególnie, jeżeli zamiast centaura podstawić satyra:D

patysio napisał:

A_g_a_ napisał:

Po drugie - taką pamiątkę to bym chyba gdzieś trzymała i chroniła przed światem niczym jaką relikwię, a nie na byle bal kostiumowy zakładała. Zakopywania stroju na boisku szkolnym też nie do końca popieram :P

Zawsze mnie dziwiło to zakopywanie, bo ilekroć słyszę 'boisko' to widzę beton - a jak tam coś zakopać?

Hmm, w sumie boisko szkolne, szczególnie w tamtych czasach, mogło być ziemne. Choć chyba i tak byłoby dość mocno uklepane, więc nieźle się musiał Eustachy namachać, żeby tam cokolwiek zakopać.

patysio napisał:

Edit: Dopiero teraz przeczytałam odpowiedź Marty ad. stroju i szafy :D Hehe, Marto, chyba oglądamy za dużo seriali Jane-Austenowskich ;-P

Ja to na pewno:) Nie tylko Jane-Austenowskich, zresztą;)

M.

martencja napisał:

A_g_a_ napisał:

patysio napisał:

Olle napisał:

Jak to się szybko wieści roznoszą. Dość małe musiało być Podziemie i słabo zaludnione.

Chyba że mieli fejsbuka

Mam pomysł - może sygnały świetlne? Wink

Coś takiego? Wink

Yyy... a któż tam wie Wink

Choć myślałam bardziej o fajerwerkach Wink

martencja napisał:

patysio napisał:

A_g_a_ napisał:

martencja napisał:

Mnie nawet bardziej zastanawia, jak centaury musiały wyglądać, gdy się pasły trawą! Naprawdę nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić tak, żeby nie straciły przy tym sporo ze swojej wzniosłości...

Centaury miały ręce, prawda? To może zrywały sobie po trawce i doniośle przeżuwały?

What about a little bit of hay coming out your mouth (0:22 - 0:37) Very Happy

Szczególnie, jeżeli zamiast centaura podstawić satyra Very Happy

Takie sceny do do ekranizacji!

patysio napisał:

A co do Julii - nie po to kobieta sprawia sobie piękne stroje ażeby je w szafie trzymać! Nawet Lewis zdawał sobie z tego sprawę Razz

Heh, nie twierdzę, by nigdy nie założyć, ale na jakiś zwykły bal kostiumowy... Na takie przyjęcie do królowej, to już prędzej Razz

A_g_a_ napisał:

patysio napisał:

tłumaczenie: Znajdowali się, dzięki Bogu, po właściwej stronie: widać było Zrujnowane Miasto.
oryginał: And, thank heavens, on the right side of the castle; the City Ruinous was in sight.

Hm, czy tu nie chodziło jednak o prawą stronę zamku?

Może jednak o właściwą stronę zamku... (a może faktycznie po prostu prawa strona była tą właściwą Razz

). Zresztą, gdzie zamek miałby prawą stronę? To trudne do zidentyfikowania - co innego strona wschodnia, zachodnia, północna, południowa...

Jak dobrze, że są wśród nas tacy, których uczono logiki w szkole! Mr. Green

Czyli jednak Polkowski miał rację - zwracam honory.

Olle napisał:

Heh, że też guma do żucia potrafi poprawić nastrój.

Otóż, jak się okazuje, Eustachy poczęstował Julię miętówką.

Cytat:

Scrubb saw that she wasn't quite herself yet and very sensibly
offered her a peppermint. He had one too.

Tak coś czułam, że [link widoczny dla zalogowanych] ...